Warszawski Festiwal Kulinarny – jak przebiegała druga edycja?
Mimo że młody wiekiem, już może pochwalić się niezłymi osiągnięciami i sporym gronem fanów. W tegorocznym programie Warszawskiego Festiwalu Kulinarnego nie było miejsca na nudę. Oto relacja z przebiegu jednego z najważniejszych wydarzeń kulinarnych na mapie stolicy.
Hasłem tegorocznej edycji był „Królewski stół”, nie mogła więc ona zagościć nigdzie indziej, jak tylko na terenie Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Zorganizowana wspólnie przez Food Lab Studio na czele z Grzegorzem Łapanowskim i targi designu WZORY, opowiadała o polskiej przeszłości kulinarnej, która pozwala zrozumieć teraźniejszość i wywróżyć przyszłość. Przestronne ogrody i zdobne sale idealnie nadawały się na tło spotkań i wykładów, stanowiły też pouczające obiekty naukowe podczas spacerów i przechadzek z przewodnikami. W miasteczku festiwalowym spotkać można było kulinarne osobowości i posłuchać tego, jak opowiadają o swojej pasji. Gieno Mientkiewicz mówił o twarogach, Kaszubska Koza gawędziła o roli sera w dziejach Polski, a David Gaboriaud uczył zgromadzonych o kuchni francuskiej. Nie zabrakło jakże aktualnego tematu zero waste, także w kontekście restauracyjnym – Aga Kozak poprowadziła panel o społecznej odpowiedzialności wobec jedzenia. Ciekawym punktem dyskusji był wątek braku anulowania rezerwacji, który jest codziennością w gastronomi i skutkuje sporymi stratami, których można by uniknąć. Szefowie kuchni i osobowości warszawskiej sceny kulinarnej gromadzili gości na warsztatach, na których można było przygotować krwiste steki z buraka i pełen umami wegański wywar, dowiedzieć się więcej o wekach i wegańskich serach, zdegustować różne rodzaje piwa i posiąść wiedzę baristów na temat parzenia dripa. Popularność warsztatów, zwłaszcza tych dotyczących tematów weganizmu, może być pożyteczną wskazówką dla restauratorów, którzy chcą być na bieżąco z trendami.
Wyjątkowo inspirujący był spacer wzdłuż zrekonstruowanych grządek ogrodu króla Jana III i warsztaty kulinarne z warszawskiej kuchni dwudziestolecia międzywojennego. Produkty i receptury, które święciły triumfy kiedyś, mogą być ciekawym odświeżeniem menu, zwłaszcza dziś, kiedy do lokalności i tradycji przykłada się tak wielką wagę, a kuchnię polską bierze pod lupę od nowa.
Nie zabrakło też okazji do zakupów. Swoje produkty prezentowały najlepsze polskie marki związane z kulturą jedzenia. Można było kupić ceramikę, ozdoby i książki, a także regionalne produkty spożywcze takie jak miód, kwas chlebowy, ekologiczne jajka, prawdziwy chleb, wędzonego pstrąga i wiele innych przysmaków. Pojawiły się też stanowiska z olejami, co świadczy o trwającym popycie i zainteresowaniu tym segmentem rynku. Pobudzone prelekcjami i spacerami apetyty gości koiły warszawskie restauracje i food trucki, serwując dania kuchni świata, słodkości i kawę.
Druga edycja festiwalu nie zawiodła. Impreza zaspokoiła apetyt na wiedzę, dostarczyła inspiracji i przedstawiła rozmach, z jakim stolica idzie do przodu w temacie kulinariów. Rośnie świadomość, potrzeba wiedzy i wymagania konsumentów. Warto o tym pamiętać, prowadząc restaurację.