Owoce morza na świecie. Poznaj trendy, które warto wprowadzić do swojej restauracji!
Lato to czas apetytu na podróże i morskie smaki. Ryba z frytkami to jednak nie wszystko, co można zaproponować gościom. Owoce morza sprawdzą się zarówno w wersji prostej i street foodowej, jak i na eleganckim talerzu w restauracji fine diningowej. Jak je wprowadzić do menu?
Przekąski
Owoce morza to świetny składnik na przekąski i przystawki. Podczas gdy danie główne z kalmarem czy krabem będzie kosztowne i nie wszyscy się na nie zdecydują, krewetki w tempurze, szaszłyk z grillowaną macką ośmiornicy czy nawet zupa rybna z owocami morza dadzą gościom więcej śmiałości i będą miłym wstępem do posiłku lub akompaniamentem do kieliszka wina czy kufla piwa. Poza tym, że smaczne, owoce morza są pełne wartościowego białka i stosunkowo mało kaloryczne, więc chętnie zdecydują się na nie osoby na różnego rodzaju dietach.
Kuchnie świata
Prawdziwą skarbnicą pomysłów na dania z owocami morza są kuchnie świata, zwłaszcza tych z krajów, które mają do nich swobodny dostęp ze względu na bliskość morza lub oceanu. To jednak nie tylko azjatyckie zupy, paella czy curry, czyli dania dobrze znane bywalcom restauracji, lecz także potrawy, w których owoce morza nie są oczywistym wyborem. Meksykańskie tacos czy japoński makaron soba z krewetkami, tatar ze świeżego tuńczyka, klopsiki rybne zamknięte w gotowanej na parze pszennej bułeczce z majonezowym sosem – takie pozycje w menu zachęcą gości do eksperymentów kulinarnych i z pewnością przyciągną tłumy spragnione ciekawie podanych i dalekich od banału owoców morza.
Owoce morza na śniadanie
Oferty śniadaniowe w restauracjach cieszą się coraz większym powodzeniem. Przyciągają tłumy zwłaszcza w weekend, gdy do pierwszego posiłku dnia goście siadają czasem nawet po południu, żądni pokrzepienia po imprezowej piątkowej nocy czy po prostu po odsypianiu pracowitego tygodnia. Jajka w koszulce czy jajecznica, naleśniki czy owsianka – alternatywą dla tych klasycznych śniadaniowych pozycji mogą być właśnie ryby i owoce morza. Podczas gdy łosoś na bajglu nikogo nie zdziwi, tak kedgeree z krewetkami, ciasteczka krabowe z jajkiem i awokado czy kanapka z homarem z pewnością wzbudzą entuzjazm. Dania te sprawdzą się także podczas brunchu.
Źródło ma znaczenie
Trend ekologicznego, świadomego życia, który pojawił się jako odpowiedź na zagrożenie katastrofą ekologiczną, ma bezpośrednie przełożenie na trendy kulinarne. Klienci częściej zwracają uwagę na źródło, z jakiego pochodzą produkty które wybierają. Istotne jest dla nich na przykład czy ryby i owoce morza są ze zrównoważonego połowu i nie przyczyniają się do pustoszenia łowisk. Jeśli mamy dostęp do owoców morza wysokiej jakości, dzikich lub hodowanych w sposób zrównoważony, koniecznie podkreślmy to w menu. Przejawy zaangażowania w tematy budzące emocje, jak kwestia świadomego, nieszkodzącego planecie odżywiania, to dobry sposób na przyciągnięcie do restauracji nowych klientów.