Beignets – francuska alternatywa dla pączka
Ptysiowe ciasto, kwadratowy kształt i gruba kołderka cukru pudru – oto francuski beignet.
Podczas gdy w okolicach Tłustego Czwartku większość cukierni, kawiarni i restauracji ogarnia pączkowe szaleństwo, warto zaproponować klientom ciekawą alternatywę dla tradycyjnego pączka. W artykule na temat różnych rodzajów smażonych ciastek idealnych na Tłusty Czwartek jest ich bez liku, ale tym razem skupimy się tylko na jednym z nich, apetycznym francuskim pączku beignet. To niewielkie kwadratowe ciastka zrobione są z ciasta ptysiowego lub drożdżowego, smażone we fryturze i serwowane na gorąco, ze względu na swój niewielki rozmiar w porcjach po trzy sztuki. We francuskich pączkach nie znajdziemy dżemu, ale często podaje je się z konfiturami lub kremem na talerzyku obok. Jednak najbardziej typową dekoracją beignets jest gruba kołderka cukru pudru.
Wbrew pozorom beignet to nie tylko pączek. W języku francuskim beignet znaczy tyle, co angielskie słowo fritter – produkt obtoczony w cieście i usmażony w głębokim tłuszczu. Chrupiące strzępki ciasta i złota skórka to jednak elementy wspólne zarówno dla placuszków, jak i pączków. Smażone ciastko narodziło się w starożytnym Rzymie i rozeszło po całym świecie, przybierając różne formy. Beignets najczęściej zajadają się Francuzi, a także mieszkańcy Nowego Orleanu w Luizjanie, gdzie w 1986 roku stały się oficjalnym pączkiem stanu. Do Stanów Zjednoczonych beignets przywieźli w XVIII wieku francuscy kolonizatorzy. Dziś to najpopularniejszy deser, jaki można zjeść w Nowym Orleanie. Beignets najczęściej serwowane są z filiżanką tradycyjnej, mocno mlecznej kawy z dodatkiem cykorii. Może pora przetestować ten słodki przysmak także na polskim gruncie?
Przepis na francuskie pączki beignets
- 1 szklanka letniej wody
- 1/4 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 duże jajko w temperaturze pokojowej, ubite widelcem
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1/2 szklanki mleka skondensowanego
- 4 szklanki mąki chlebowej
- 3 łyżeczki suchych drożdży
- Frytura do smażenia
- Cukier puder do podania
Do misy miksera wrzucamy wszystkie składniki i używając mieszadła z hakiem, zagniatamy, aż ciasto będzie gładkie. Przekładamy na posmarowany tłuszczem blat, formujemy owalny kształt i wkładamy do natłuszczonej miski. Zakrywamy ją folią spożywczą i wkładamy do lodówki na noc.
Rano wyjmujemy ciasto, wałkujemy na grubość 4 milimetrów i wycinamy kwadraty o boku pięciu centymetrów. Pokrojone ciasto przykrywamy lnianą ściereczką i zostawiamy do napuszenia. Wyrośnięte pączki smażymy w tłuszczu rozgrzanym do temperatury 180 stopni, po kilka na raz, tak aby nie zatłoczyć smażalnika. Staramy się je podtapiać tak, aby były całe zanurzone w tłuszczu – beignets nie powinny mieć jasnej obrączki, tak jak polskie pączki. Usmażone odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku. Podajemy posypane cukrem pudrem.