Menu na Halloween smakuje nie tylko dynią!
Jesienią w restauracyjnych kartach królują dynie. I nic dziwnego – są smaczne, niskokaloryczne a także bogate w błonnik oraz składniki mineralne. Jesień to po prostu sezon dyń. To właśnie one stanowią jeden z głównych symboli Halloween. Słynne Jack-o-lantern dumnie zdobią restauracyjne wnętrza niemal przez cały październik. Nie oznacza to jednak, że Twoje halloweenowe menu musi obowiązkowo zawierać dynię. Zobacz, jak przygotować atrakcyjną kartę – bez królowej sezonu.
O tym, jak wykorzystać dynię w sezonowej karcie pisaliśmy już wielokrotnie (polecamy artykuł: Dynia – królowa jesiennej kuchni. Zobacz, co można z niej zrobić. Ciekawe inspiracje na słodko i słono). Tym razem przyjrzymy się jesiennemu, a konkretnie halloweenowemu menu. Sprawdźmy, na które produkty warto postawić i jakie metody wykorzystać, aby okolicznościowa karta stała się klimatyczna i przede wszystkim: smaczna.
Zabawa z formą
Poeksperymentuj z formą swoich dań. Halloweenowa estetyka, czyli kolory, kształty i straszne motywy, to wybór najprostszy, a jednocześnie – bardzo efektowny. Przykładowo: jeśli serwujesz burgery z samodzielnie wyrabianymi bułkami, dodaj do swojej receptury węgiel aktywny. Dzięki temu otrzymasz czarne bułki – bez zmian w smaku i bez niepożądanego wpływu na działanie dania (węgiel straci swoje charakterystyczne właściwości podczas pieczenia). Inny pomysł to wykorzystanie betaniny – naturalnego barwnika z buraka – do osiągnięcia czerwieni. Z kolei w przypadku popularnej pizzy możesz w łatwy sposób ułożyć kawałki bufali na kształt duchów, z czarnych oliwek zrobić pająki, a z nitek peperoncino – pajęczynę.
Wyrafinowane potworności
Miejsce na halloweenowe eksperymenty znajdzie się także w karcie fine diningowej. Czarny makaron barwiony sepią, krewetkowy koktajl a la Bloody Mary, passata Piennolo imitująca krew, crème fraîche ułożone w zupie-krem na kształt pajęczyny – wystarczą Ci akcenty jedynie sugerujące okoliczność. Z pojedynczych produktów duży halloweenowy potencjał pod kątem aranżacji mają chociażby stuletnie kacze jaja, chapulines, prosciutto crudo di Parma, żeberka czy też żabie udka. Jeśli jednak nie planujesz żadnego eventu ani osobnej karty na Halloween, możesz pokusić się o zaskoczenie swoich Gości przynajmniej ciekawym amuse-bouche.
Zamiast dyni – jabłko
Jabłka są następnym, choć mniej znanym niż dynie, symbolem Halloween. Jednym z elementów tego święta jest zabawa w apple bobbing, czyli wyławianie zębami pływających w misce jabłek. Jabłko wyciągnięte bez uszczerbku symbolizuje szczęście w kolejnym roku kalendarzowym. Nie musisz organizować takiej zabawy w swoim lokalu podczas halloweenowego eventu. Wystarczy, że przygotujesz np. prosty i smaczny deser – jabłka oblane czarnym karmelem (czyli z dodatkiem czarnego kakao) lub czerwonym karmelem (z dodatkiem czerwonego wina). Błyszczące od karmelowej tafli owoce będą się świetnie prezentować na talerzu.
Tematyczne drinki
Drinki i koktajle w prosty sposób podkreślą ducha halloween. Stawiaj nie tylko na ciekawe kolory likierów i soków, lecz także na inne efekty wizualne. Twoim sprzymierzeńcem z pewnością będzie suchy lód, który stworzy efekt parującego dymu. Inne opcje to:
– zabarwiona crusta
– nadziewane borówką i powidłami liczi (imitujące gałkę oczną)
– czerwona wata cukrowa
– robaki z lukrecji
Możesz także rozważyć okolicznościowe kieliszki, w których zaserwujesz halloweenowe shoty. Weź też pod uwagę klimatyczne eko słomki. Pamiętaj jedynie, aby wybrane przez Ciebie rozwiązania były spójne z charakterem Twojego lokalu.