Szefowie Kuchni w Gdańsku jako pierwsi przywitali Nowy Rok!
Zmysłowe stylizacje z lat ’20 – aksamitne rękawiczki, pióra, falbany, garnitury i kapelusze. Gwarne i tłoczne kasyno oraz jazzowy zespół z niesamowitym wokalem Krystyny Durys, to gwarancja dobrej zabawy! 13 listopada w hotelu Almond Business & SPA w Gdańsku, Szefowie Kuchni i Cukierni z całej Polski jako pierwsi przywitali Nowy Rok.
– Bal w stylu lat ’20 był strzałem w dziesiątkę! Cały zamysł i nasz ogromny entuzjazm sprawiły, że firmy partnerskie ochoczo przyłączały się do naszego eventu. To wszystko zaowocowało tym, że Goście bawili się w szampańskich nastrojach, aż do białego rana. Już teraz wiem, że w przyszłym roku to powtórzymy – mówi Krzysztof Szulborski, organizator.
– Pomysł na organizację wydarzenia wpadł nam do głowy już roku temu, jednak z uwagi na zbyt krótki termin organizacji, zdecydowaliśmy się na to aby zorganizować Sylwestra w listopadzie 2017. Dzięki zaangażowaniu firm sponsorskich mogliśmy przenieść naszych szanownych Gości w klimat lat ‘20 – dodaje Agnieszka Opłatkowska, event manager.
Ta wyjątkowa okazja była także inspiracją dla Szefa Kuchni Hotelu Almond – Przemysława Langowskiego, do stworzenia sylwestrowego menu. Serwowana kolacja opierała się na najwyższej jakości produktach.
Wspólnie z zespołem przygotowaliśmy foie gras duszone w maśle z konfiturą cebulową, musem z pieczonego jabłka, krewetką grillowaną, oliwą truflową i puderem kukurydziano-krewetkowym – na przystawkę, policzki wołowe w ciemnym sosie z figą – jako danie główne, oraz deser w postaci chantilly z wanilią i białą czekoladą, crunchem orzechowo-miodowym, bezą szwajcarską i kulisem z czerwonej porzeczki – mówi Przemysław Langowski, gospodarz wydarzenia.
W tym ważnym dniu Szefowie Kuchni i Cukierni mieli okazję wesprzeć osoby najbardziej potrzebujące. Na specjalne zaproszenie organizatorów, podczas wydarzenia obecne były przedstawicielki Stowarzyszenia WIOSNA, koordynujące projekt Szlachetna Paczka. To wspaniałe, że mogliśmy spotkać się wszyscy razem, bez nadęcia, bez poczucia obowiązku, bez stresu. Jestem pod ogromnym wrażeniem atmosfery jaką stworzyli nasi Goście. Tak, to właśnie oni nadali ton wydarzeniu. My nie mogliśmy tego ująć w żadnym scenariuszu czy konspekcie. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego Sylwestra! – podsumowuje Krzysztof Szulborski.
