Bartłomiej Kukuczka: Jakość i powtarzalność to dwa najważniejsze parametry, także w kuchni
Mimo że swoje podwoje otworzył niedawno, Dwór Kukuczka już ma wiernych fanów i wielbicieli. Wracają tu, bo niewiele jest w polskich górach miejsc, gdzie kuchnia regionalna prezentuje się tak nowocześnie i smacznie. O beskidzkich smakołykach rozmawiamy z Bartłomiejem i Anną Kukuczkami, właścicielami restauracji.
Gastronomia w polskich górach to najczęściej gospody, serwujące polską kuchnię niezbyt dobrej jakości. Dlatego Dwór Kukuczka wydaje się idealną propozycją dla bardziej wymagających gości, którzy szukają jakościowej i sezonowej kuchni lokalnej. Czy takie było założenie? Skąd pomysł na stworzenie takiego miejsca?
Dwór Kukuczka miał być właśnie takim miejscem. Chcieliśmy pokazać, że lokalna kuchnia to nie tylko oscypek z żurawiną na kartonowej tacce, a górskie, regionalne produkty można przygotować na nowoczesną modłę, w sposób zdrowy i do tego estetyczny. Postawiliśmy na przykład na jagnięcinę, która w górach jest najlepszej jakości. Nasi kucharze dobrze przyjrzeli się temu produktowi i teraz podajemy ją na wiele sposobów, począwszy od dań klasycznych, takich jak comber czy pieczeń, a skończywszy na burgerze jagnięcym. To bardzo specyficzny rodzaj mięsa, lecz gdy umiejętnie się go potraktuje, to efekt jest zniewalający.
Jacy goście najczęściej trafiają do Dworu Kukuczka? Przypadkowi czy świadomi tego, czego szukają?
Dwór Kukuczka został otwarty dopiero trzy miesiące temu, więc jeszcze niewielu ludzi o nas słyszało, ale bardzo nas cieszy fakt, że duża część gości powraca, bo są zadowoleni z tego, co u nas zjedli i przeżyli, idziemy więc chyba dobrym tropem.
Na co kładzie nacisk restauracja w Dworze Kukuczka? Menu wygląda imponująco i pełne jest lokalnych produktów, o które niestety czasem ciężko w górach.
Najważniejsza jest dla nas jakość. Zanim powstał Dwór Kukuczka, pracowaliśmy w branży automotiv (zajmowaliśmy się produkcją części motoryzacyjnych), a to nie przelewki, jakość i powtarzalność to dwa najważniejsze parametry. Tak samo jest w kuchni. Aby tego dotrzymać, musimy korzystać z najwyższej klasy produktów.
Dlatego mięso jagnięce i sery kupujemy od znajomych hodowców owiec, z którymi przyjaźnimy się od lat i wiemy, że nigdy nas nie zawiodą.
Jakie są charakterystyczne smaki kuchni beskidzkiej? Czy goście ich szukają?
Beskidzkich smaków jest tak wiele, że odpowiedź na to pytanie mogłaby być rozdziałem książki kulinarnej. W naszym menu jest sporo pozycji, które pozwalają poznać kuchnię tego regionu. Po pierwsze to placki ziemniaczane z blachy, danie cieszące się w Dworze Kukuczka wielkim powodzeniem. Podajemy je ze skwarkami lub z gulaszem z dzika. Kolejna pozycja to kotlet schabowy z kością smażony na domowym smalcu, bo tak smakuje najlepiej, podany z kapustą zasmażaną, to tradycyjny dodatek w tym regionie. Po trzecie kwaśnica na jagnięcinie, która pojawi się w naszej karcie w kwietniu, tego smaku wielu ludzi poszukuje. Jest jeszcze kilka dań, w których są zamknięte smaki Beskidów, ale niech to będzie tajemnica – o ich mocy czytelnicy mogą się przekonać, odwiedzając nasz lokal.
Kto szefuje w kuchni Dworu Kukuczka?
Szefów kuchni jest dwóch i pochodzą z zupełnie innych światów, może dlatego tak dobrze im się pracuje. Maciej Ludorowski pracował wcześniej w nowoczesnych restauracjach w Polsce i we Włoszech, a Robert Juroszek przez wiele lat zdobywał doświadczenie w kuchni regionalnej. Dzięki temu doskonale się uzupełniają i potrafią pokazać nasz regionalny produkt w nowoczesnej odsłonie.
Co najchętniej wybierają goście? Czy są zaskoczeni smakami z menu? Batat i bulgur to niecodzienny widok w górskich kartach.
Największą popularnością cieszy się jagnięcina: burger i pieczeń. To chyba oznacza, że ludzie są spragnieni dobrze przygotowanego mięsa jagnięcego. Bardzo nas jednak cieszy, że dania mniej popularne w tym regionie, jak sum na czarnej soczewicy czy wątróbka na kaszy bulgur z batatem też cieszą się dużym zainteresowaniem. To inspiruje na przyszłość.
Jakie plany ma Dwór Kukuczka na nadchodzący sezon letni?
Główny plan na lato to utrzymać wysoki poziom, na którym zaczęliśmy naszą przygodę z gastronomią. Właśnie jesteśmy w trakcie drobnych zmian w menu, opartych na komentarzach naszych gości. Mamy nadzieję, że ich nie zawiedziemy i będą wychodzić z uśmiechem od ucha do ucha. A potem wracać.
Odwiedź Dwór Kukuczka na Facebooku.