Jak usmażyć jagnięcinę?
Jagnięcina to jeden ze skarbów brytyjskiej kuchni i ulubiony lokalny przysmak. W końcu 3 000 lat tradycji hodowli owiec zobowiązuje. Dlatego…
Żeby nie popsuć potrawy trzeba wiedzieć, kiedy ją posolić. Zbyt wczesne posolenie może być przyczyną wycieku soku, nieosiągnięcia odpowiedniej miękkości czy skutkować zbytnią suchością dania. Z kolei zbyt późne dodanie soli może spowodować brak wyrazistości potrawy.
Ogólna zasada jest taka, że mięso solimy przed obróbką termiczną. Natomiast jak to z zasadami bywa, każda ma swoje wyjątki. Trzeba je znać, aby wiedzieć jak prawidłowo przygotowywać smaczne dania.
Aby zapobiec nadmiernemu wyciekowi soku z porcji mięsa, które po usmażeniu ma być soczyste, solimy je przed smażeniem. W takiej sytuacji sól działa również jako marynata, a mięso staje się smaczniejsze.
Wyjątkiem w tym przypadku są wątróbka i befsztyki wołowe. Te rodzaje mięsa solimy dopiero po usmażeniu. Jeśli zrobimy to wcześniej, to w czasie smażenia zrobią się twarde.
Sytuacja z rybami wygląda tak, że solimy je dopiero, gdy są sprawione, umyte, osuszone i gotowe do smażenia. Najlepiej posolić je bezpośrednio przed położeniem na patelni. W przypadku ryb sól przyspiesza wyciekanie soku. Dlatego jeśli zrobimy to znacznie wcześniej uzyskamy danie suche, mało soczyste i nie najlepszej jakości. Jeśli rybę chcemy panierować, to sól dodajemy tuż przed obtoczeniem.
Z kolei w przypadku mięs duszonych należy je solić bezpośrednio przed obsmażeniem. Mięsa pieczone najlepiej jest natrzeć solą i innymi przyprawami minimum godzinę przed włożeniem do piekarnika.
Mięsa takie jak cielęcina i wieprzowina sauté powinny być solone około 10 minut przed poddaniem obróbce termicznej.
Kolejnym mięsem solonym bezpośrednio przed smażeniem są zrazy. Jeśli w tym przypadku sól dodamy wcześniej to wyciekanie soku z komórek i mięso po ostygnięciu wyschnie.