Kulinarny Puchar Polski 2024 – tutaj gra toczy się o wszystko
To sam szczyt kulinarnych zmagań w polskiej gastronomii. Kulinarny Puchar Polski jest bowiem areną dla tych najbardziej wytrawnych kucharzy, którzy pokonali swoich konkurentów w konkursach nominowanych. Wieloletnia tradycja, autorytety zasiadające w jury oraz uznanie najważniejszych, kulinarnych instytucji czynią Kulinarny Puchar Polski najbardziej prestiżowym konkursem w tej branży. Z jakim zadaniem zmagają się w tym roku jego uczestnicy? O jaką nagrodę walczą?
Konkurs ma dość długą tradycję – jest organizowany od 2001 roku. Przez te wszystkie lata jego formuła nieustannie się rozwijała i dojrzewała, aby dziś stanowić najważniejsze, kulinarne wydarzenie w naszym kraju. Udział w nim jest marzeniem wielu kucharzy. Ale realizować je mogą tylko Ci najlepsi, którym talent pozwolił zająć miejsce na podium w konkursach nominowanych, a którym taki status nadaje Rada Kulinarnego Pucharu Polski. Zaliczają się do nich m.in. „Czas na Rybę”, którego portal „Smażymy” jest patronem medialnym, oraz „Mistrzostwa Polski w Dziczyźnie” czy „Wielkopolski Kucharz Roku”.
Prestiż na każdym szczeblu
To konkurs będący prawdziwą kuźnią talentów, który pozwolił wypłynąć na szerokie wody wielu młodym kucharzom. Zwycięstwo w konkursie takiej rangi skutecznie otwiera bowiem drzwi do wymarzonej kariery. Na uwagę zasługuje nie tylko fakt, że w jury konkursu niejednokrotnie zasiadały tak legendarne, międzynarodowe nazwiska, jak Gissur Gudmundsson, Armand Steinmetz, Jean-Bernard Mahut, czy też Malin Söderström, oraz polskie autorytety, takie jak: Zenon Hołubowski, Jerzy Pasikowski, Jarosław Uściński i Stefan Birek. Konkurs cieszy się również uznaniem wielu poważanych organizacji z branży. Do jakich należy Fundacja Klubu Szefów Kuchni oraz rekomendacja udzielona przez WACS (World Association of Chefs Societies), czyli Światowe Stowarzyszenie Społeczności Szefów Kuchni.
Jak wysoko jest zawieszona poprzeczka – danie konkursowe oraz idea zero waste
Tu nie chodzi już wyłącznie o formę i smak. Tu mają powstać swoiste arcydzieła, które podbiją doświadczone podniebienia jury. Liczy się zatem wyobraźnia, wyczucie oraz finezja w wykorzystaniu surowców, które są selekcjonowane przez Radę Kulinarnego Pucharu Polski. W tym roku jest nią
– przystawka z użyciem gęsiej wątróbki oraz obowiązkową obecnością malin, orzechów włoskich, polskiego octu owocowego, gruszki i gorzkiej czekolady
– danie główne z wykorzystaniem kaczki, oraz polskiej nalewki owocowej, polskiej kaszy, borowików, kapusty białej lub włoskiej, esencji masła
Jurorzy, obok wizualnej i sensorycznej strony przygotowanych potraw, będą również zwracać uwagę na obecność idei „zero waste”. Przygotowanie każdej potrawy ma się odbywać z maksymalnym zaangażowaniem wszystkich elementów kaczki oraz minimalną ilością powstałych odpadów. Danie ma powstać z kaczej piersi oraz nogi, zaś reszta ma posłużyć jako baza do przygotowania sosu. Konkurs ma zatem wydźwięk wielowymiarowy: stworzenie potrawy doskonałej, popularyzacja rodzimych produktów i nacisk na poszanowanie środowiska.
O co walczą uczestnicy?
O wszystko, czyli o realizację swoich marzeń, jakimi jest rozgłos i kariera, poprzedzona stażem w zagranicznej, nagrodzonej restauracji. W ruszeniu tej machiny od samego początku pomagają oczywiście organizatorzy Konkursu, bez których wstawiennictwa takie plany byłyby niezwykle trudne do zrealizowania. Dlatego w myśl zasady „marzenia się nie spełniają, marzenia trzeba spełniać”, już 26 września podczas targów POLAGRA w Poznaniu kolejni młodzi, niezwykle utalentowani oraz zdeterminowani szefowie kuchni, będą walczyć o ich realizację.