5 orientalnych przypraw/ziół z kuchni świata, które warto mieć!
Chociaż zgadzamy się z Cyceronem, że “najlepszą przyprawą potrawy jest głód”, to jednak nadal wierzymy w możliwości głębokiego aromatu ziół, które pomagają grać jeszcze mocniej na zmysłach Gości. W związku z tym dzisiaj bierzemy pod lupę najciekawsze przyprawy do Twojej kuchni! Zapraszamy Cię w podróż po świecie orientalnych dodatków.
Wybierając przyprawy do swoich dań, zazwyczaj trzymamy się wytycznych podanych w przepisie – a przecież łączenie dodatków może w szybki sposób nadać jeszcze większej głębi i unikalności naszym daniom. Niestety na większą otwartość i intensywniejsze używanie przypraw decydujemy się głównie sezonowo. Już w 2007 roku w raporcie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazano, że w Polsce:
Rynek przypraw charakteryzuje się dość znacznym zróżnicowaniem sprzedaży w poszczególnych okresach. Wyróżnia się tu w ciągu roku kilka „szczytów sprzedażowych”. Są to m.in. sezon wielkanocny, bożonarodzeniowy, grillowy i ogórkowy. Każdy z nich rządzi się innymi prawami[1].
Skoro w okresie świątecznym regularnie jesteśmy skłonni do sięgania po rozmaite przyprawy, to dlaczego mielibyśmy nie skorzystać mocniej z ich dobrodziejstw na co dzień? Pomóżmy Gościom otworzyć się na nowe doświadczenia smakowe! A co konkretnie nam w tym pomoże?
Alpinia Galgant
Mielony i sproszkowany Galgant zalicza się do rodziny imbirowatych i właśnie tej przynależności zawdzięcza swój charakterystyczny, lekko pikantny smak. Od tradycyjnego imbiru różni się wyczuwalną goryczką, co czyni go lepszym równoważnikiem do kwaśnych marynat mięs oraz produktów wegańskich. Galgant najczęściej spotykamy w kuchni tajskiej, jako dodatek do smażonych warzyw.
Amchur
Amchur, czyli suszone, niedojrzałe mango w proszku, to słodko-kwaśna przyprawa o uniwersalnym zastosowaniu. Doskonale sprawdzi się zarówno jako dodatek do klasycznego chutney i tajskich naleśników, a jednocześnie dopełni smak curry czy też smażonych krewetek (zwłaszcza na Oleju z Esencją Masła).
Douchi
Douchi to nic innego jak sfermentowana w soli czarna fasola, którą stosuje się jako dodatek do dań kuchni chińskiej. Swoim smakiem niektórym może przypominać sos sojowy, jednak przebija go stopniem intensywności. Douchi warto wykorzystać jako dodatek do dań z woka, między innymi mięs, ryb i produktów wege. Co istotne – tę przyprawę stosuje się w bardzo małych ilościach, aby nie zdominowała smaku potrawy.
Adżwan
Adżwan przypomina połączenie tymianku z kminkiem – jest lekko pikantny i gorzki. To przyprawa wykorzystywana głównie w kuchni indyjskiej: do pieczonych chlebów, wytrawnych ciast, pakory, dal lub curry. Można go gotować, prażyć oraz smażyć, aby stopniować intensywność aromatu i smaku.
Sumak
Jego karmazynowy kolor przyciąga wzrok, a cytrusowy, lekko kwaśny i cierpki smak wyróżnia się w każdym daniu. Właśnie dlatego sumak stosujemy w małych ilościach. A do czego go używamy? Przede wszystkim do mięs i owoców morza z grilla. Nierzadko dodaje się go do kebaba, hummusu lub przystawek z krewetkami w roli głównej.
Każda z przedstawionych przypraw potrafi ciekawie dopełnić smak dań – i to nie tylko tych orientalnych. Najlepszym momentem do wykorzystania alpinii, amchuru, douchi, adżwanu czy też sumaka może być okres wiosenno-letni, kiedy częściej serwujemy świeżo grillowane potrawy w restauracyjnych ogródkach. Niezwykły aromat, który tworzą orientalne dodatki, to często dodatkowa zachęta dla Gości, aby przekroczyć próg wybranego lokalu. My zachęcamy Cię jednak do kreowania bogatych smaków z wykorzystaniem orientalnych przypraw i ich mieszanek przez cały rok, również do tradycyjnych dań kuchni polskiej. W końcu czyż podstawą kulinarnego rozwoju nie jest eksperymentowanie?
[1] Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Raport z badania rynku przypraw, Warszawa 2007.