Jesienne eventy – co warto serwować? Jak zorganizować kuchnię nie mając zaplecza? 

Podobno „impreza bez jedzenia to tylko spotkanie”. Poczęstunek na eventach wymaga jednak planu i dobrej strategii. W końcu ma być smacznie, różnorodnie i przede wszystkim wygodnie, bo ze sztućców na eventach goście chętnie rezygnują. Co zatem warto zaserwować mając na uwadze lokalne, jesienne produkty? Jaka forma serwowania poczęstunku jest godna Twojej uwagi? Jak rozwiązać problem kuchni bez zaplecza?  Zdradzamy kilka cennych wskazówek. 

Przyjęcia z poczęstunkiem wcale nie są wyznacznikiem naszych czasów. Oliwki, orzechy i swoista forma pieczywa – już starożytni Grecy i Rzymianie raczyli się na ucztach spożywanymi bez sztućców, przekąskami. Ta forma potraw przetrwała również na średniowiecznych dworach (pieczone pierożki z farszem lub francuskie ‘canapes’), aby dziś budować odrębną kategorię, określaną mianem finger food. 

Ale tak jak natura nie znosi próżni, tak gastronomia nie lubi nudy. Dlatego trendy w cateringu regularnie się zmieniają, a razem z nimi kompozycja samych przekąsek i forma ich serwowania. Jakie lokalne i sezonowe produkty będą podbijać firmowe eventy z początkiem jesieni? W jaki sposób serwować gościom ciepłe i zimne przekąski? 

Jesienne, firmowe eventy – przystawki, z którymi zyskasz rozgłos  

Koniec lata to początek pysznych, kulinarnych możliwości. W końcu polska jesień ma sporo dobrego do zaoferowania, a grzyby, dynia, orzechy i buraki stanowią prawdziwą skarbnicę witamin i smaku. Przystawki z pewnością warto dzielić na zimne i ciepłe, a także na mięsne i wegetariańskie. Mając na uwadze osoby z alergią pokarmową dobrze jest planować miejsce także na poczęstunek bez alergenów (orzechów, pszenicy, jajek i nabiału).Pamiętaj też, że „nie ma drugiej szansy, aby zrobić pierwsze wrażenie” dlatego zwracaj uwagę na oprawę serwowanych przystawek. Jesienne barwy i motywy (np. liście, drewniane elementy, nastrojowe oświetlenie) mogą wspaniale podkreślić charakter potraw i całego eventu, tworząc niezapomniane wrażenia wizualne. 

A w jakich lokalnych składnikach odkryjesz prawdziwy potencjał? Jesienna cebula być może nie brzmi, jak rarytas, ale karmelizowana i serwowana na tartaletkach z kozim serem? Już owszem. Pozytywne emocje wzbudzą również ciepłe pierożki nadziewane farszem z dyni oraz szałwii. A duszone kurki, lub prawdziwki, serwowane na mini grzankach będą prawdziwą kwintesencją polskiej jesieni. Warto również postawić na dobry gatunek polskiego ziemniaka. Ten, zapiekany z farszem z jarmużu i pleśniowego sera, przełamie wszelkie, utarte schematy na swój temat.

Jesienne przystawki na zimno, którymi zmienisz reguły cateringu 

Buraki to prawdziwa skarbnica witamin oraz minerałów. A że w Polsce jesień burakami stoi, to szkoda takiej szansy nie wykorzystać. Roladki z buraka, nadziewane serem feta z orzechami, mogą być dla gości nie lada zaskoczeniem. Zresztą równie dużym, co mini sałatki w słoiczkach. Nie o formę jednak chodzi, a o skład. Kasza pęczak, pieczona dynia, prażone pestki słonecznika oraz rucola to pożywna, sycąca i zdrowa przyjemność. 

Klasyka zawsze w modzie także nie rezygnuj z koreczków (jesienna, polska śliwka zapiekana w boczku) czy mini szaszłyków (na które jesienią nadziewaj pieczone buraki, pieczone jabłko i ser pleśniowy). Tapas? Również warto. Ale pod warunkiem, że z pieczoną dynią w korzennych przyprawach w roli głównej. 

Jesienne, firmowe eventy – finger food, lunchbox a może bufet? 

Prezentacja samych potraw jest nie mniej istotna, co ich skład i smak. Wszystko jest jednak kwestią okoliczności, w jakich dany event się odbywa. Tym klasycznym i najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest oczywiście jedzenie na stojąco, czyli fingerfood. Mocną stroną tego scenariusza jest estetyka (porcje są małe i eleganckie), różnorodność (tu możesz stworzyć naprawdę pokaźną paletę przekąsek) a także możliwość przemieszczania się gości, co sprzyja budowaniu pozytywnej atmosfery. Wadą fingerfood jest wyższy koszt (wiele małych porcji to wiele godzin na ich przygotowanie) oraz konieczność większej ilości miejsca na tego typu catering.  

Absolutnym przeciwieństwem jest lunchbox. To indywidualnie porcjowane zestawy dla każdego z gości. Na pierwszy plan wysuwa się higiena: każdy korzysta wyłącznie ze swojego pudełka. Dla restauratora ogromnym plusem jest również przewidywalność: z góry wiadomo jaką ilość porcji przygotować. Na koniec odpady: będzie ich znacznie mniej bo goście mogą zabrać swój lunch box ze sobą. Na poczet wad z pewnością należy zaliczyć estetykę (bufet zdecydowanie lepiej się prezentuje) i mniejszą elastyczność w kwestii wyboru przystawek przez gości. 

Bufet (nazywany również „szwedzkim stołem”) ma swoich zagorzałych zwolenników, jak  i przeciwników. Ci pierwsi cenią go za elastyczność (każdy z gości wybiera tylko to, co lubi), różnorodność (dania ciepłe i zimne) oraz atmosferę (wszyscy mogą się spotkać przy jednym stole). Ci drudzy widzą wady bufetu w postaci braku higieny (tłok przy jedzeniu), zamieszania oraz najważniejsza kwestia: dużej ilości zmarnowanego jedzenia. Warto zatem rozważyć wszelkie „za” i „przeciw”.

Kuchnia bez zaplecza – jak możesz sobie poradzić na firmowych eventach? 

Sprzęt i logistyka to z pewnością spore wyzwanie na imprezach odbywających się poza lokalem Twojej restauracji. Ale w końcu technologia jest po to, aby z niej korzystać. Zwłaszcza, że na rynku są już liczne rozwiązania mające za zadanie odpowiadać na Twoje wszelkie potrzeby podczas organizacji poczęstunku na jesiennych eventach firmowych. Jedyne, czego potrzebujesz, to stałego źródła prądu. 

I tak podgrzewacze gastronomiczne (chafingi) pomogą Ci utrzymać temperaturę ciepłych potraw nawet przez całą noc. Z kolei termosy gastronomiczne sprawdzą się w przypadku zupy, kawy i herbaty. Z łatwością znajdziesz na rynku również mobilne lodówki (coolery), które będą zapobiegać utracie świeżości zimnych przystawek i dań. W przypadku bardziej wymagającego menu, rozważ wynajem mobilnych kuchni kontenerowych lub namiotów gastronomicznych z pełnym wyposażeniem. Niezbędne okażą się również przenośne płyty indukcyjne czy piece konwekcyjno-parowe, które pozwolą na świeże przygotowanie lub finalizację dań na miejscu. Pamiętaj też o odpowiednim zaplanowaniu i przeszkoleniu personelu – w warunkach polowych sprawna organizacja pracy jest kluczem do sukcesu.  

Jeżeli bardziej swobodna forma eventu na to pozwoli, zawsze warto korzystać z biodegradowalnych zestawów naczyń. Pozwolą zaoszczędzić koszty i czas związany z myciem wszystkich naczyń (zwłaszcza przy dużej ilości gości). A jeżeli mimo powyższych rozwiązań potrzebna Ci będzie kuchnia na miejscu, zawsze pozostaje alternatywa, jaką jest popularny food truck.

Jesienne eventy – tak wiele możliwości dla Twojej restauracji 

„Sukces przychodzi wtedy, gdy okazja spotyka się z przygotowaniem” a jesienne eventy firmowe to nie tylko okazja na dodatkowy zysk dla Twojej restauracji. To również szansa zdobycia rozgłosu, nowych klientów i możliwość organizacji kolejnych firmowych wydarzeń od tej gastronomicznej strony. Jest o co powalczyć zwłaszcza, że niezbędne zaplecze logistyczne jesteś w stanie wynająć, a jesienią smacznych, rodzimych produktów, od lokalnych dostawców, w Polsce nie brakuje. Tobie nie pozostaje nic innego, jak dobrze wykorzystać ten potencjał, a następnie jedynie powtarzać swoją receptę na sukces.